Lista aktualności Lista aktualności

Sadzeniem drzewa upamiętnili bieżeńców

W tym roku mija sto lat od jednego z tragicznych doświadczeń I wojny światowej – bieżeństwa. Dla upamiętnienia tego wydarzenia 6 października, na skwerze przy cerkwi św. Mikołaja w Białymstoku posadzony został kasztanowiec czerwony.

Bieżeństwo – po rosyjsku termin ten oznacza uchodźstwo; określa się tak najczęściej uchodźstwo z terenów zajmowanych przez niemiecką armię podczas I wojny światowej. Bieżeństwo dotknęło głównie chłopów z zachodnich guberni Imperium Rosyjskiego. Najliczniej – z guberni grodzieńskiej, potem wołyńskiej, chełmskiej i kowieńskiej.

Fala uchodźców liczyła wówczas ponad 3 miliony osób (niektóre źródła podają dwukrotność tej liczby). Szacuje się, że ok. 1/3 z nich nie przeżyła; najwięcej ofiar pochłonęła podróż, zarówno tam jak i z powrotem.

We wtorek 6 października, w samo południe przed cerkwią św. Mikołaja przy ulicy Lipowej w Białymstoku zebrała się grupa osób, wśród których dominowały zielone mundury leśników. W upamiętnieniu bieżeństwa wzięli udział duchowni z parafii pw. św. Mikołaja, poseł Aleksander Sosna i leśnicy z Nadleśnictwa Dojlidy oraz biura Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.

Bieżeństwo będzie upamiętniał kasztanowiec czerwony - hodowlana krzyżówka kasztanowca zwyczajnego z purpurowym. W porównaniu do bardziej popularnego u nas kasztanowca białego, jest bardziej odporny na działanie szrotówka kasztanowcowiaczka.